Walentynki

Szaronka

Obchodzicie czy nie? Uważacie to za kiczowate 'święto' przepełnione tandetą czy może jako dobrą okazję do spędzenia miłych chwil ze swą sympatią, wręczenie jej podarku itepe itede?

Mistiness

nie sądzę, że to tandetne święto, ale nie obchodzę go jakoś szczególnie. (:
w podstawówce to była fajna zabawa, z wysyłaniem tych kartek.

Somć.

po raz pierwszy w zyciu mam z kim spędzać walentynki. ale co z tego, skoro z tym kimś się nawet nie zobaczę.

lubię walentynki. mimo, że spędzałam je samotnie, ale jakoś zawsze je lubiłam. nyo.

Maqoi

Cóż, jakoś do mnie te święta nie przemawiają, szczególnie te czerwone kartki z serduszkami i misie. Prezenty powinny byc własnoręcznie robione albo oryginalne, bo w kupienie kartki w kiosku raczej się za dużo serca się nie wkłada.

Somć.

^ według mnie najlepszym prezentem na walentynki jest kwiatek ^^ może jakaś mała czekoladka w kształcie serduszka albo ciasteczko. jedno. ale kwiatek - to jest to ^^
kartki też są miłe, można je powiesić na ścianie albo postawić na biurku. nie lubię tylko takich z oklepanym wierszykiem w środku, napisanym na kolanie, a wziętym ze strony gotowe.teksty.kartek.com.pl.

rashell

ten no, ja idę na koncert kolegi na walentynki.
moje nastawienie przed i po znalezieniu "kogoś" się nie zmieniło, dalej uważam to za trochę bez sensu. a Polacy wydadzą w tym roku 1.5 miliarda złotych na kartki, prezenty, misie i kwiaty ^o^

Panna Di.

Walentynek nie obchodzę, bo nie mam z kim.
Nie uważam że to kiczowate święto, ale szczerze mówiąc niedobrze mi się robi jak patrze na te wszystkie serduszka, kartki itp.
I również uważam że prezent na walentynki powinien być jakiś szczególny, orginalny...

rashell

Nesseya

Taaak... w ramach "prezentu" będziemy pytani z biologii. Poza tym, dzień jak każdy inny. Wstanę o 6, wrócę ze szkoły o 16, potem kucie 80 stron na sprawdzian z historii w piątek... No, nawet pewnie nie zauważę, że walentynki są.
No dobra, może dostanę kartkę. Zawsze dostaję jakąś xD Ale to tyle.

Co do samych walentynek... uważam, że każda rzecz/święto/sprawa jest okej, jeśli jest w rozsądnych ilościach i bez przesady. Trzeba zachować jakiś smak, w tym, co się robi.

Hiddej

Nie wiem czy lubie walentynki.
Nigdy jakoś szczególnie ich nie obchodziłam.
Nigdy nie miałam osoby, z którą tak naprawdę mogłabym to robić [obchodzić owe "święto"].
W tym roku?
Pewnie nic sie nie zmieni, jeśli jednak się mylę, zrobie edita ;P

Maqoi

Szaronka

Nie obchodzę, bo nie mam z kim. Najwyżej wykorzystując okazję walentynek złożę życzenia i dam buzi najbliższym mi osobom i tyle. Bez fajerwerków.
\

garnichts

Świeto kiczowate, acz walentynkę dostać miło.

Tuuli

rashell

ja kupuje wszystkim lizaczki ^o^

Sonata

[link widoczny dla zalogowanych]
Wysłałam przyjaciółce walę tynkę własnoręcznie zrobioną w paincie.
Mam nadzieję, że ją wzruszyłam.

Mistiness

Banan

Dostałam walentynkę od prababci.
I idę do kina z przyjaciółką, oraz jej chłopcem, jako przydupas.

kszyt_

komercha.
tyle sądzę o tym dniu, którego nawet `świętem` nazwać nie można. tyle.

Missouri

mama zrobiła dobre placki z okazji walentynek ;p
to by było na tyle

nie kocham tylko 14 lutego, cała otoczka już mi przeszkadza, a dzisiejszy dzień był stęskniony, jak każdy inny